Matinee

sirmycha

chyba warto .......

ostatnio stwerdzilem ,ze te zespoły new rockowe sa zbyt podobne do siebie, brakuje im czasem choc troszq takiego wlasnego stylu, wszystko jest takie obite.
Jak pierwszy raz odpalilem franow to od razu zobaczylem/odkrylem cos nowego, cos ciekawego, cos co mnie fascynowalo. teraz jak sciagam sobie jakies plytki i odpalam je w winampie to jakos mnie to juz tak nie kreci. po prostu słysze ciągle to samo I to zaczyna mnie już nudzic i zasypiam przy tym.

ak wlaczam sobie Interpol to jestem w innym swiecie
jak wlaczam sobie Franzow to jestem pelen energii i w ogole jestem naladowany bardzo pozytywnie
jak wlaczam sobie the killers to znowu odkrywam nowe horyzonty muzyki
jak wlaczam sobie We Are Scientists to po prostu slysze obite melodie i nudze sie tym ......

ciumok · Gość

Eee tam. Czasem warto jest posłuchać takiej samej muzyki. Ale ja lubię np. Faithless i też takiego starszego rocka (The Who, Ufo, The Beatles, The Clash głównie).

Digsy

zgadzam sie, nowe zespołe, z worka 'indie' brzmią podobnie, fajnie ale nic wyjątkowego dlatego obowiązkowe jest zapoznanie sie ze starszymi

w latach 90 - to było to - genialna epoka jak dla mnie Very Happy

no i wyłapywanie diamencików, niektórzy się wyróżniają Wink

Iza

Tez prawda. Niektorym brakuje tej swiezosci, jakiejs nowosci ktora wniesli np Franzowie.

sirmycha

ja po prostu uwielbiam muzykę, ktora gatunkowo nie da się określi i nie da się jej zaszufladkwoać np. w rocku, punk - rocku czy tam metalu, indie roku etc.

teraz np. slucam zespołu PLACEBO - MEDS .
slucham tego i mi normalnie ciary przechodzą i to jest coś.

już nie mogę sie doczekać openera, ale do tej pory to ja strace rozum, strace wiare w siebie, popadne w depresje ale jakos to wszystko przezyje Smile

pozdro

Digsy

a mnie placebo w ogóle nie rusza, są dla mnie średni
no ale lepsi oni niż np. west albo williams wiec... na pewno będę sie przy nich dobrze bawić

klamka

A mi się Placebo podoba. Może nie jestem jakąś napaloną fanką, ale grają ciekawie.

sirmycha

kazdemu z was proponuję sie dobrze wsluchac w ich melodie, w wokal a pewnego dnia docenicie ten geniusz.

Królowa śniegu

Nie..mnie też jakoś Placebo nie kręcą....

Ale fakt że te nowe zespoły brzmia do siebie podobnie....

ciumok · Gość

Digsy, posłuchaj sobie starszej muzyki niż lata 90. Jak dla mnie nie ma różnicy pomiędzy zespołami z tych twoich ukochanych lat, czyli Oasis, Blur, Suede, Radiohead, Manics, a tymi obecnymi. Teraz jest wiele dobrej muzyki. A lata 90. to nie jest kurwa żadna historia. Bo historia muzyki to są lata 60., 70. jeszcze. To wtedy istniało prawdziwe "Indie". Indie nie ma już. Bo nie ma muzyki niezależnej od wytwórni.

Impuls

bardzo cenie artystów, ktorzy tworzą coś nowego, coś co się bardzo rożni
dlatego to współczesne indie jest dla mnie średnie

ale po prostu ubóstwiam Radiohead, za to ze tak bardzo się rozwinęli

nikt kto zna Pablo Honey nie powiedziałby, ze ten zespol jest w stanie nagrac coś w stylu Kid A

trzeba kombinować, wymyślać

to wlaśnie tacy artyści będa zapamiętani

a co do The Clash- jak slucham sobie Should I Stay Or Should I Go
to sobie myśle: czy te nowe zespoly nie są w stanie wymyślić czegoś nowego tylko grać to co 20, 30 lat temu??

no ale to w końcu powrót do rock'n'rolla

[/i]

Królowa śniegu

Ja nie przepadam za latami 90-tymi a tak ogólniej ledwo je pamietam. (chodzi o muzyke)
Według mnie najfajniejsze były lata 60-te. Ta muzyka jest cudna i wszystko tak ładnie brzmi Smile

Digsy

V jak Vilo

5 słów: The Clash i The Smiths Cool

ciumok · Gość

The Smiths - Meat Is Murder, to jest świetna płyta. A ja w UFO się rozkochałem, to lata 70. Ich "Rock Bottom" i "Doctor Doctor" mnie rozwalają.