Matinee

Digsy

Aleksandro Wink

reaktywacja? Smile

Aleksandra Miller

Jasne Digsy!!!, to na początek może kilka fotek, żeby co niektórzy nie myśleli, ze Gallagherowie to jacyś staruszkowie...

No i moze jeszcze jedna Smile

Ja chce na koncert... Smile

siek

może nie staruszkowie..bo z tego co sie orintuję Liam ma 35 lat, nieuwierzyłabym jakbym samam nie policzyła, bo jest zniszczony. Nosi ciemne okulary, więc nie widać. Noelowi tez by się przydały Wink

muszę jednak przyznać, że na ostatnich Britsach Liam wyglądał...poprostu...schludnie, niesamowita odmiana.

a w związku z czym ta reaktywacja?

Digsy

skoro fotki ... Wink

to też dorzucę

dziś je znalazłam. urocze Smile

nie do wiary, że istnieją (licząc od wydania DM) 13 lat!

a postanowiłam tu napisać z kilku powodów. Coś ponownie zaczyna się u braci i spółki dziać.
Podobno są w studiu, i napisali już "tysiące niesamowitych kawałków" (tradycyjny komentarz Very Happy

hehe) ale co do tego jeszcze zobaczymy.
Jak dla mnie nie muszą się spieszyć, bo chce być na tyle dorosła, by móc ich zobaczyć na żywo, a do Polski, nie ma się co łudzić, nigdy nie przyjadą Wink

W październiku w końcu wychodzi koncertowe dvd + dokument = Lord Don't Slow Me Down
A już w tym miesiącu doczekamy się kolejnego Gallaghera juniora, vel Gallagher-kę Wink

słyszałaś może wywiad na bodajże AM soccer?
dziennikarz pyta się o płeć dziecka, a Noel:
"definitely a boy or a girl, yes" Very Happy

Fakt, zrobiłam sobie przerwę od Oasis na kilka miesięcy, nadal ich słuchałam, ale nie w nadmiarze, nie sprawdzałam newsów itp.

Teraz poświęciłam im na nowo więcej czasu i muszę stwierdzić, że nigdy mi się nie nudzą. Za kazdym razem gdy słucham DM albo WTSMG doznaję tego samego uczucia co za pierwszym razem.
Tak samo SOTSOG, Familiar to Millions - genialne wykonania. A z przyjemnością wracam do HC, przynajmniej do większości piosenek.

DBTT i BHN rzeczywiście bardzo dawno nie słuchałam, co muszę zmienić.

Nie mówiąc o b-sidach które do niedawna tworzyły prawie całą oasisowską playlistę na moim kompie (nie wiem czemu, dopiero niedawno wzięłam się za wgrywanie płyt)

I przeglądnęłam ostatnie wywiady i nowinki. I muszę stwierdzić moje zdanie o Noelu, które wyrobiłam sobie półtora roku temu nie uległo żadnej zmianie.

A wolisz Aleks czy Ola? Bo nie lubie się do ludzi zwracać oficjalnie Wink

I może nam jeszcze jakiś fan dojdzie? Wink

Digsy

siek

hmm, myślisz, że nie przyjadą? no raz byli, bez Noela, ale przynajmniej było komu śpiewać na tym koncercie Wink

zdaje się..grali na Torwarze.
z chęcią bym zobaczyła ich na żywo, najlepiej w ramach jakiegoś festiwalu (lub w Polsce).

Digsy

nie przyjadą, bo teraz nagle popularności nie zyskają w Polsce, gdyby mieli, stało by się tak 10 lat temu Wink

na Torwar też nie waliły tłumy, no wątpie

a na żywo ich zobaczyć... och tak! największe marzenie Very Happy

Aleksandra Miller

siek

tak szczerze..ciężko jest ich bronić, zachowywali się strasznie, są zadufani w sobie i swojej muzyce. Fakt, że ich muzyka jest przez lata taka sama, kolejne piosenki są bardzo podobne do poprzednich, argumentują w ten sposób, że Oasis jest najlepsze i tak ma zostać. Źle się prowadzili ( nie wiem jak jest teraz..ale zauważyłam pewne zmiany).
Jeszcze za czasów Britpopu zdarzyło się, że muzycy Brytyjscy dostali od Blaira zaproszenie na bankiet. Wszyscy odwrócili się do niego dupą, tylko jeden Noel nie.
Po prostu znając historię ich poczynań można łatwo się zrazić.
Dlatego Ola, podziwiam Cię, z tego co napisałaś wynika, że mężnie broniłaś ich imienia.

osobiście lubie ich muzykę, ale raczej z czasów świetności. I niestety innych argumentów oprócz tego, że byli pionierami nowego trendu i na swoim koncie mają pewną iloś perełek nie jestem w stanie znaleźć na tę chwilę.

V jak Vilo

Oni zapomnieli się rozpaść po drugiej płycie i włóczą się staczając coraz bardziej. Już nawet ich wybryki czy teksty w wywiadach nie poruszają. I wydaje im się że są w stanie nagrać rzeczy lepsze od "I Am The Walrus" Beatlesów. Zresztą prawie cała ich kariera kręci się wokół tej piosenki Razz

Digsy

siek - no i w tym sęk że tylko niefani biorą to "jesteśmy najlepsi" zawsze poważnie i wyzywają od aroganckich dupków

do gallagherów, a szczególnie do liama, należy podejść z humorem i dystansem i przede wszystkim zobaczyć wiecej ich wypowiedzi, szczególnie noela, gema czy andy'ego (niekoniecznie liama, bo liam to liam) i wtedy wyrobić sobie zdanie a nie opierać się na kawałku wywiadu, szczególnie gdy są wstawieni, gdzie wysławiają oasis pod niebiosa

poza tym, mi się ta ich pewność siebie podoba, noel np. już nie powtarza non stop "jesteśmy najlepsi, reszta to gówno" ale nigdy nie da się nikomu zbesztać, tak samo jak fani oasis też się nie dadzą Razz

i to jest pozytywne

ale to jest tylko kwestia gustu, jedni przypadają, drudzy nie, a szczególnie tacy jak oni, albo sie ich kocha, albo nienawidzi i tyle Wink

więc nie będę już ich tu usprawiedliwiać (nie muzyke, ale zachowanie) bo ja osobiście kocham ich za to jacy są, a jeśli ktoś ich za to samo nie znosi, potrafię zrozumieć i uszanować

Ola, wiem wiem Wink

ignoracja często jest najlepszym wyjściem, ale fajnie że znowu temat powrócił i mam sobie z kimś popisać o oasisach :* Smile

Aleksandra Miller

O tak Digsy, zgadzam się z każdą literką Twojego postu Smile

Ja też ich uwielbiam za to, że cały czas są sobą, nie dali się ugrzecznić i skomercjalizować. A co do zachowania braci, no cóż, to jest część ich wizerunku, nie? Manson lubi się malować, Noel i Liam lubią wyzywać. Bywa to czasem rozbrajające, tak jak moje ulubione zdanie Noela o sobie samym:

"What I most dislike about myself is the fact that I think I’m capable of achieving anything."

Wrodzona skromność, nie ma co Smile

Tak jak Digsy proponuje nabrać dystansu, a jak ktoś nie lubi to niech nie słucha i cześć pieśni. Smile

Konsta

Panowie z Oasis to trochę część mojej podstawówki:) Można by powiedzieć, że pierwsi co zastąpili mi Beatelsów maniakalnie odkrywanych przeze mnie głównie w 95 roku jak miałam tyle lat już by to pokochać. Tak, oni zawsze dla mnie będą tymi pierwszymi po chłopcach z Liverpoolu. A że mają niewyparzony język, myślę, że kiedyś za to odpokutują Smile

Dla mnie (choć Blur zdecydowanie number one w kwestii brzmień z lat 90tych jak dla mnie obecnie) zawsze będą kultowi. Liam, Noel- dzięki Very Happy

siek

Królowa śniegu

siek